Wdzięczność - 29.04.2022r.
W mojej terapeutycznej, obecnie 22 letniej pracy, przychodzi zawsze i niezmiennie taki dzień, kiedy to w moich oczach, a nie pacjenta, pojawia się więcej łez. Nie są to łzy rozpaczy czy smutku. To łzy wzruszenia, wdzięczności i poruszenia. W terapii każda sesja jest ważna, każde spotkanie wnosi coś nowego, świeżego i odkrywczego, jednak dwie sesje są moim zdaniem najważniejsze. Ta pierwsza, kiedy człowiek przychodzi po pomoc, mierzy się ze swoją trudnością, jest świadom swojej niemocy i przychodzi do drugiego człowieka, żeby tę moc uzyskać lub odzyskać. I druga najważniejsza sesja, to ta, kiedy pacjent kończy terapię, czasem po latach, czasem po miesiącach, czasem po tygodniach. Ma już wtedy siłę, ma moc, ma zrozumienie siebie i gotowość do stawiania czoła przeciwnościom, bez pomocy terapeuty. Dziś za mną ostatnie spotkanie z jedną z moich pacjentek. Wypełnia mnie wzruszenie i wdzięczność i czasami część tych emocji wycieka mi kanalikami łzowymi 😉 Bardzo serdecznie Wam dziękuję - moi kochani pacjenci! Za zaufanie, którym mnie obdarzyliście, za cierpliwość, za otwartość i za możliwość towarzyszenia Wam w tej cudownej wyprawie, która razem odbyliśmy, a która zakańcza się zdobyciem prawdziwych skarbów- spokoju, poczucia bezpieczeństwa i szacunku do samego siebie. Każdy z Was zostaje na zawsze w moim sercu ❤️ Hanna Kornas