Prawie podsumowanie - 01.10.2022r.
Ckliwe i trochę rzewne, stanowczo za długie, prawie podsumowanie 😉 Jeden, a czasem i dwa piątki w miesiącu spędzam do wieczora w pracy. Wracam wtedy do domu około 21, ale zazwyczaj długo jeszcze nie potrafię zasnąć. Moją głowę wypełniają silne emocje, wzruszenie, wdzięczność, poruszenie, nostalgia, zaciekawienie, fascynacja, pobudzenie, podziw, to tylko kilka pierwszych, które przychodzą mi do głowy. Źródłem tych emocji są piątkowe spotkania warsztatowe, które od lutego 2022 roku prowadzę w Ośrodku Psychoterapii Kontrapunkt. W ośrodku tym pracuję już od kilkunastu lat wprawdzie, ale wcześniej zazwyczaj prowadząc psychoterapię. Około dwóch lat temu poczułam, że chciałabym jednak robić zawodowo coś jeszcze, oprócz terapii. Nie widziałam dokładnie co by to miało być, wiedziałam natomiast, że będą to spotkania dla osób dorosłych i że będą się odbywać w grupie. Pierwszym moim pomysłem było stworzenie przestrzeni do terapii grupowej. Zabrałam się do tego rzetelnie i systematycznie, jak to ja. Znalazłam współprowadzącego grupę, ustaliłam regulamin, terminy, zakres terapii, zebrałam grupę chętnych i czekałam z ekscytacją na pierwsze spotkanie grupy, wyznaczone chyba na 15.03.2020. Pamiętacie może moi drodzy co to za data? Jeśli nie, to przypominam, że właśnie wtedy mniej więcej ogłoszono pierwszy lockdown związany z pandemią koronawirusa. Cóż- izolacja, dystans społeczny, maseczki, zachęta do unikania kontaktów z ludźmi, rosnąca liczba chorych- nie sprzyjały mojemu planowi zawodowemu. Odroczyłam wtedy datę rozpoczęcia terapii grupowej, ale jako, że kolejne miesiące nie przynosiły poprawy, z pomysłu się wycofałam ( być może kiedyś do niego wrócę). Temat pracy z ludźmi w grupie nie mógł jednak opuścić mojej głowy, wobec tego poszukiwałam alternatywy dla cotygodniowej, regularnej pracy grupy terapeutycznej. I tak oto wykiełkował pomysł comiesięcznych spotkań warsztatowych o charakterze psychologiczno- rozwojowym. Cykl nazwałam „ Podróż do wnętrza siebie”. W lutym 2022 odbył się pierwszy warsztat, było po prostu cudownie, wzruszająco, poruszająco, emocjonalnie...I wiecie kochani jaką niespodziankę los nam wtedy zgotował ? Rosja napadła zbrojnie na Ukrainę. Wojna. Rozpacz. Lęk i niepewność. W pierwszym odruchu chciałam zawiesić warsztaty w Ośrodku, ale potem pomyślałam , że bardzo potrzebujemy w takim momencie kontaktu z innymi ludźmi i w ten sposób warsztaty przetrwały i zaczęły się odbywać regularnie, miesiąc w miesiąc. Sytuacja w Ukrainie była i jest, pewnie nie tylko dla mnie, źródłem ogromnego poruszenia, od początku tej okropnej wojny byłam i jestem nadal dość żywo zaangażowana w pomoc Ukraińcom, na wszystkie możliwe dla mnie sposoby. Zatem niejako oczywiste stało się, że postanowiłam wszystkie dochody z warsztatów na tę pomoc przeznaczać . I tak jest do dziś , każda wasza złotówka, drogie uczestniczki jest przeze mnie przeznaczana na wspieranie Ukraińców, rzeczowo i finansowo. Skoro w tytule napisałam, że będzie to podsumowanie, to czas przytoczyć tu kilka faktów. Od lutego do września 2022 roku odbyło się 13 warsztatowych spotkań, w 7 różnych tematach. Niektóre tematy były tylko raz, inne warsztaty, w zależności od zainteresowania i potrzeb uczestników, miały podwójne edycje. W ciągu tych 8 miesięcy w warsztatach uczestniczyło 36 osób ( przyznaję że ta liczba mnie zaskoczyła). Ciekawym zjawiskiem jest to, że na warsztaty przychodzą wyłącznie kobiety. Na co dzień w gabinecie pracuję częściej z mężczyznami i parami, więc to kobiece środowisko tym bardziej jest dla mnie cenne. Niektóre uczestniczki były na pojedynczym warsztacie, część przychodzi od czasu do czasu, kiedy zainteresuje je temat, lub mogą sobie na to pozwolić, część bywa dość regularnie, a są i takie osoby, które były ze mną na wszystkich warsztatach od samego początku. Na każdym praktycznie spotkaniu pojawiają się nowe osoby, przyprowadzacie koleżanki, przyjaciółki, siostry, matki, córki i sąsiadki 🙂 Uwaga, teraz będzie ckliwie, warsztaty przerosły wszystkie moje oczekiwania, są nieustająco źródłem mojej inspiracji, przemyśleń, poszerzenia świadomości i wiedzy. I to wszystko dzięki wam moje kochane uczestniczki, wasza otwartość, życzliwość, serdeczność, wasze zaangażowanie, zmotywowanie, wasza nieustająca chęć bycia, słuchania innych, otwierania się na innych ludzi i na swoje wnętrze, nie przestaje mnie zachwycać i oczywiście wzruszać. Bardzo bardzo serdecznie wam za to dziękuję! Także za pytania kiedy kolejny warsztat i za groźby, że nie zgodzicie się, żeby warsztatów już nie było 😉 Warsztaty od początku nie mają ustalonej listy tematów, każdy kolejny temat wypływa z waszych potrzeb, opowieści i gotowości. Przed nami w tym roku jeszcze trzy spotkania, najbliższe już za kilka dni, „ Przeglądając się w zwierciadle społecznym” o tym jak wpływają na nas inni ludzie, a my na nich. Kolejne w listopadzie, „ Nieposkramianie złośnicy” czyli o emocjach i uczuciach, i radzeniu sobie z nimi, a w grudniu uczta dla wszystkich, czyli „Piernikowe Love”, w którym otulimy się swoją serdecznością w zapachu obiecanych przeze mnie własnoręcznie wykonanych pierniczków. Jutro mam urodziny i pewnie też stąd ta trochę rzewna potrzeba podsumowań i refleksji:) Jestem absolutnie przekonana, że lepszego prezentu niż świadomość, że robię coś sensownego, pomocnego i wspierającego dla innych ludzi, nie mogę sobie wyobrazić. Do zobaczenia zatem na kolejnym warsztacie, jeśli tylko ktoś ma ochotę do nas dołączyć to zapraszam serdecznie ! Hanna Kornas