
Co jakiś czas wyświetlają mi się w komputerze reklamy różnych szkoleń czy warsztatów uczących praktykowania wdzięczności. Przyznaję od razu, że włącza mi się wtedy dość duży dystans i ostrożność, nie bardzo wiem o co w tej praktyce miało by chodzić i też nie bardzo chce mi się dowiadywać.
Dziś jednak, gdy wyskoczyłam do Rossmanna po płyn do naczyń, zobaczyłam, że nieodwołalnie zbliżają się święta Bożego Narodzenia, uwielbiane pewnie nie tylko przeze mnie. Regały uginały się od świątecznych skrzatów, kosmetyków, figurek i bibelotów ( nie ma co oszukiwać, jeden mały krasnalek zmienił dziś miejsce pobytu;). Oszołomił mnie ten przepych, i ucieszył , i naprowadził na myśl, że zbliża się czas przygotowywania prezentów świątecznych. Policzyłam szybko w głowie, że do obdarowania mam kilkadziesiąt osób. Robimy sobie prezenty w rodzinie, między przyjaciółmi, współpracownikami, przygotowuję też drobiazgi dla moich najwierniejszych warsztatowych uczestniczek… W myślach złapałam się za głowę z pewną trwogą, myśląc skąd wezmę na to wszystko pomysły i czas. A potem, no właśnie po tej myśli od razu złapała mnie w środku jakaś tkliwość i taka niesamowita wdzięczność, że mam tyle osób, o których myślę i tyle osób pomyśli też o mnie w tym okresie i pewnie też przeznaczy swój czas, żeby właśnie dla mnie upiec i udekorować te kilka pierniczków. Myślę sobie, że będąc laikiem w teorii wdzięczności, przeżyłam właśnie w całej rozciągłości taką praktykę. Bardzo to było poruszające doświadczenie.
Wczoraj zakańczałam powoli serię warsztatów z cyklu „W krainie kobiecości”- wahałam się czy warsztaty kontynuować, ale dostałam taką ilość pozytywnych informacji zwrotnych od moich uczestniczek, że po prostu nie może być inaczej, niż tak, że w nowym roku będę kolejne warsztaty. Tu też mnie złapała ta tkliwość i wdzięczność i trzyma do dziś.
No i na koniec dzisiejsza piękna jesień tak mnie rozpieściła, że i wobec pogody odczuwam wdzięczność.
Bardzo mi z tymi uczuciami dobrze, ciepło i przyjemnie. Jeśli to jest praktykowanie wdzięczności to staję się fanką tej praktyki;) Życzę Wam wszystkim udanych poszukiwań dobrych rzeczy w życiu, za które warto być wdzięcznym. Hanna Kornas